Przepisy nakazują, a pieniędzy brakuje
Stare, wysokie bloki muszą spełniać współczesne wymogi przeciwpożarowe. Kosztuje to grube miliony złotych. Wielu właścicieli nie stać na takie wydatki. Nie ma to jednak większego znaczenia. Przepisy są bezlitosne.
Mieszkaniec mrówkowca wybudowanego 40 lat temu poskarżył się straży pożarnej, że jedno z wejść na klatkę schodową jest zablokowane. Straż przyjechała, ale przy okazji zrobiła przegląd całego bloku. I okazało się, że trzeba go dostosować go do współczesnych wymagań przeciwpożarowych.
Takich historii znam na pęczki. To problem ogólnopolski i dotyczy praktycznie każdego starego budynku mieszkalnego mającego więcej niż dziewięć kondygnacji. Większość z nich nie spełnia obecnych standardów ochrony przeciwpożarowej.
Cóż z tego, że spółdzielnia wybudowała wieżowiec zgodnie z przepisami, także tymi przeciwpożarowymi. Od tego czasu wiele się zmieniło. Teraz przepisy przewidują, że wysokie budynki mieszkalne powinny posiadać tzw. piony nawodnione...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta