Fundusze z UE zdecydowanie przyspieszyły
Jerzy Kwieciński Do połowy października ogłoszono nabory na projekty na kwotę 149 mld zł, prawie połowę dostępnego dla Polski budżetu. Europejskie pieniądze wykorzystujemy najszybciej z państw członkowskich UE – pisze pierwszy wiceminister rozwoju.
Inwestowanie funduszy europejskich 2014–2020 zdecydowanie przyspieszyło i jest już na właściwym torze. Obrazują to twarde dane. Po praktycznie straconym ubiegłym roku Polska jest liderem wykorzystania unijnych pieniędzy. Nie byłoby to możliwe, bez zaproponowanych przez rząd instrumentów.unt.
Dobra diagnoza to skuteczna recepta
Jednym z pierwszych działań Ministerstwa Rozwoju była analiza stanu wdrażania funduszy UE, która wykazała znaczne opóźnienia, sięgające – w zależności od programu 2014–2020 – nawet roku. Do połowy listopada 2015 r. nie przedstawiliśmy Komisji Europejskiej (KE) żadnych faktur, a wszystkie wskaźniki obrazujące, jak wykorzystujemy unijne środki z polityki spójności, były bliskie zera.
Powodów tego stanu było kilka. Przedłużyły się prace nad budżetem UE. Dłużej niż zakładano trwały negocjacje programów z KE. Oficjalnie zakończyły się one dopiero pod koniec lutego 2015 r. Część winy leży też po polskiej stronie. Dość długo trwało uruchomienie tych pieniędzy, czyli przygotowanie instytucji, procedur i dokumentów. Ponadto, istniało ryzyko utraty funduszy z puli na lata 2007–2013 i działania nowego rządu koncentrowały się na realizacji programu naprawczego, który zakończył się pełnym sukcesem.
Jeszcze w połowie listopada 2015 r. zagrożonych było ponad 31 mld zł, a do rozliczenia z KE brakowało faktur na 9 mld...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta