Triumf skromnego filmu
Wygrał „Moonlight" Barry'ego Jenkinsa. Twórca „La La Landu" Damien Chazelle najlepszym reżyserem.
Takiej wpadki jeszcze w historii Oscarów nie było. Wręczający statuetkę dla najlepszego filmu Warren Beatty dostał niewłaściwą kopertę i po słowach „And the winner is..." padł tytuł „La La Land". Dopiero po pierwszych podziękowaniach producent filmu Chazella pokazał inną kopertę: „Oscara dostaje »Moonlight«. Nie, to nie jest żart". Błąd niezręczny, przykry dla obu ekip.
Poza tym gala nie zaskoczyła. Wiadomo było, że tegoroczna edycja Oscarów będzie naszpikowana polityką. Hollywood walczy z Trumpem. Podczas rozdania Złotych Globów Meryl Streep wystąpiła ze słynnym przemówieniem antytrumpowym. Miesiąc później ta sama aktorka, którą prezydent w odpowiedzi nazwał „najbardziej przecenianą" w Hollywood, na uroczystości Human Rights Awards dorzuciła: „Jeśli przetrwamy ten straszny czas, będziemy musieli być mu wdzięczni. Bo pokazał nam, jak krucha jest wolność". W oscarową noc, gdy prowadzący Jimmy Kimmel powiedział: „To przereklamowana aktorka, która słabiutko zagrała w ponad 50 żenujących filmach", Streep dostała brawa na stojąco.
Przeciw Trumpowi
Uszczypliwości wobec Trumpa i jego polityki było wiele. Nawiązując do wydarzeń w Białym Domu sprzed kilku dni, Kimmel stwierdził: „Dziennikarze związani z mediami, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta