Zadośćuczynienie za śmierć nienarodzonego
Kwestia nasciturusa może budzić spory doktrynalne i światopoglądowe Katarzyna Rabka, Marcin Andrzejewicz
Wyjaśnienie statusu prawnego człowieka i momentu, od którego staje się podmiotem praw i obowiązków, jest ściśle powiązane z zagadnieniami dotyczącymi „nasciturusa" (łac.), który to termin tłumaczy się jako dziecko poczęte, ale jeszcze nienarodzone (tak: M.Kuryłowicz, „Słownik terminów, zwrotów i sentencji prawniczych łacińskich oraz pochodzenia łacińskiego", wyd. III, Kraków 2002 r., s. 61). Pojęcie to nie zostało nigdzie wprost uregulowane, jednak w polskim prawie cywilnym obowiązuje zasada, że dziecko poczęte uważa się za już urodzone, ilekroć chodzi o jego korzyść. O istnieniu tej zasady świadczą przepisy odnoszące się do okresu prenatalnego w życiu człowieka. Przykładowo, art. 927 § 2 kodeksu cywilnego (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 380), dalej: k.c., który przewiduje, że dziecko w chwili otwarcia spadku już poczęte może być spadkobiercą, jeżeli urodzi się żywe albo łączący się pośrednio z dalszymi rozważaniami art. 446¹ k.c., na podstawie którego z chwilą urodzenia dziecko może żądać naprawienia szkód doznanych przed urodzeniem.
Sąd potwierdził
Ochrona interesów dziecka nienarodzonego w przepisach prawa cywilnego ma dwie główne cechy: jest bezwzględnie uwarunkowana żywym urodzeniem się dziecka i dotyczy wyłącznie zabezpieczenia korzyści dziecka. Taką ochronę potwierdził wielokrotnie Sąd Najwyższy, np....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta