Za mało strzelania i ćwiczeń na poligonie
Żołnierze Narodowych Sił Rezerwowych uważają, że ich formacja powinna zostać przekształcona w coś na wzór amerykańskiej Gwardii Narodowej.
Zawodowi wojskowi nisko oceniają przydatność dla systemu obrony państwa żołnierzy z Narodowych Sił Rezerwowych. Ci zaś krytycznie patrzą na szkolenia organizowane przez armię – wynika z badań Wojskowego Biura Badań Społecznych (WBBS), które poznała „Rzeczpospolita".
NSR liczą ok. 12 tys. żołnierzy – ochotników i rezerwistów. Stanowią oni zaplecze zawodowej armii. Jak wynika z badań WBBS, kandydaci do NSR traktują tę służbę jako wstępny etap dalszej kariery zawodowej w wojsku (tak uważa 79 proc.).
O ich zaangażowaniu świadczy to, że po odbyciu szkolenia 70 proc. skłonnych jest uczestniczyć w kolejnych ćwiczeniach jeszcze w tym samym roku. Ankietowani generalnie dobrze oceniają ćwiczenia organizowane przez armię – twierdzą, że poszerzają one ich wiedzę i umiejętności praktyczne z zakresu pola walki,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta