Polskie startupy na globalnym rynku
Czego nie powinny robić startupy w walce o pozycję na światowym rynku. O tym, gdzie szukać wsparcia, dyskutowali eksperci Orłów Innowacji. michał niewiadomski
Na sukces startupu składa się wiele czynników, w tym: innowacyjność, zaplecze prawne, zdeterminowany zespół pracowników. Koncerny zapraszają pod swoje skrzydła raczkujące firmy, gdzie karmione wiedzą wyrastają na partnerów biznesowych. Taki scenariusz jest możliwy, ponieważ coraz więcej firm chętnie dzieli się swoim doświadczeniem i wiedzą, a także oferuje pomoc prawną.
Piotr Dardziński, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego, zaznaczył, że nie ma startupu stricte lokalnego, ponieważ z natury każdy jest globalny. – Startupy najczęściej angażują się w technologie, które mają naturę globalną. Jak zacznie się robić coś, co jest innowacyjne na rynku lokalnym, może się okazać, że nie wejdziemy na rynek globalny, bo ktoś nasze rozwiązanie zaimplementuje, zanim my tam się pojawimy – mówił. Jego zdaniem młodzi przedsiębiorcy powinni iść na całość albo w ogóle nie uruchamiać firmy
Piotr Michniak, starszy menedżer w KPMG przyznał, że – opierając się na doświadczeniach firmy konsultingowej ze startupami – odpowiedź na pytanie, czy działać lokalnie, czy globalnie, rodzi się w momencie powstawania biznesplanu. – To jest powiązane z dwoma czynnikami: pierwszy to czy rozwiązanie jest innowacyjne, a drugi czy jest skalowalne. Często spotykamy się ze startupami, które inspirują się rozwiązaniami z innych rynków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta