Ostatnia szansa na odszkodowania
Decyzje prezydenta w sprawie ustaw o SN i KRS powinny być uzgodnione z władzami PiS – uważa poseł.
Rz: Czy to pan jest politycznym ojcem Andrzeja Dudy?
Arkadiusz Mularczyk: Nie, nie czuje się ojcem politycznym Andrzeja Dudy, ale to ja go odkryłem w 2005 roku. Zaprosiłem do współpracy z PiS przy ustawie lustracyjnej. Przez lata byliśmy dosyć bliskimi przyjaciółmi i współpracownikami. Rzeczywiście wejście Andrzeja Dudy do polityki i początek jego publicznej drogi życiowej jest związany ze mną.
Wcześniej z Unią Wolności.
No cóż, ludzie mają różne etapy w życiu. Ja przed PiS byłem w AWS. Dzisiaj jesteśmy związani wspólną formacją polityczną, ale każdy z nas odgrywa inną rolę w służbie publicznej, do której został wybrany.
Po wetach prezydenta w sprawie SN i KRS oraz mocnej wymianie ciosów między Pałacem Prezydenckim i ministrem sprawiedliwości wciąż jesteście w jednym obozie politycznym?
Uważam, że publiczne wypowiedzi wiceministrów sprawiedliwości były niepotrzebne. Stanowisko PiS i Ministerstwa Sprawiedliwości wobec projektów ustaw było jasne. Prezydent zdecydował się na weto, kierując się swoimi przesłankami. Dzisiaj trzeba znaleźć sposób, żeby przeprowadzić przez parlament ustawy reformujące sądownictwo.
Prezydent będzie pracował nad swoimi projektami ustaw w oparciu o zawetowane?
Pewne elementy ustaw PiS powinny się znaleźć w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta