Depozyt u rejenta to pewna zapłata ceny
Złożonych u notariusza pieniędzy na poczet ceny za nieruchomość nie można odebrać np. z powodu zastrzeżeń do sprzedawanej rzeczy.
Marek Domagalski
Najnowszy wyrok Sądu Najwyższego dotyczy depozytu notarialnego – bardzo praktycznego narzędzia zabezpieczenia transakcji sprzedaży. SN uznał, że jeśli doszło do zawarcia umowy, nie można żądać jego zwrotu.
Pieniądze czekają
SN zajmował się sprawą małżonków Marianny i Stanisława S. Przed zawarciem umowy sprzedaży zabudowanej nieruchomości złożyli oni do depozytu ustaloną cenę kupna, tj. 725 tys. zł. I upoważnili rejenta do wydania tej kwoty na ich zlecenie sprzedającemu po podpisaniu umowy, nie później jednak niż w ciągu półtora miesiąca. Takiego zlecenia jednak nie złożyli, choć zawarli umowę. Już jako nabywcy oświadczyli, że mają roszczenia do sprzedawcy z tytułu rękojmi, co w ich ocenie powinno skutkować obniżeniem ceny o 100...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta