Sikorski i Krawiec. Nie całkiem szczujnia
Zastanawiam się, co bym zrobił, gdyby miał ten materiał na wyłączność? Czy wyrzuciłbym do kosza? Czy zdecydowałbym się go opublikować na łamach „Rzeczpospolitej", jak zrobił to Jacek Kurski w swojej telewizji?
Bo przecież już na pierwszy rzut oka to zwyczajna „szczujnia". Nagrania wypływają po ponad trzech latach. Ich bohaterowie nie tylko od dawna nie uczestniczą w życiu publicznym, ale na dodatek mizerna jest nadzieja, że kiedykolwiek zdołają odbudować kariery. W prezesa Krawca wciąż wierzę, ale główny bohater afery taśmowej, Radosław Sikorski, wydaje się wypchnięty na polityczny aut już na zawsze. Jak przekonuje mitologiczna figura Syzyfa, za lekkomyślne gadulstwo kara musi być straszna.
Ale nie kwestia gadulstwa Sikorskiego zajmuje najbardziej. Ważniejszy jest aspekt etyczny całej awantury....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta