Opozycja bez sukcesów
Dwa lata od wyborów trudno wskazać jeden konkretny sukces przeciwników PiS. A do zjednoczenia bardzo daleko.
Rząd premier Beaty Szydło świętuje drugą rocznicę istnienia, a opozycja i formacje wchodzące w jej skład nadal szukają dobrego pomysłu na siebie. Te 24 miesiące w Sejmie to m.in. kikunastodniowy protest na sali plenarnej, transfery, problemy wizerunkowe i wewnętrzne starcia. Dla wszystkich to również mozolna praca w terenie, budowa lub wzmacnianie struktur i poszukiwanie nowych pomysłów programowych, które byłyby kontrą dla rządowej maszyny PiS. Gdyby wybory odbyły się teraz, PiS zapewne by je wygrało. Ale jak pokazują dwie kadencje PO, droga opozycji do zbudowania wiarygodnej alternatywy dla rządzących jest bardzo długa i wyboista.
Platforma Obywatelska
Najpierw była „totalna opozycja" i zapowiedź totalnego oporu w Sejmie i poza nim. Później hasło „ulica i zagranica", które padło na jednym z zamkniętych spotkań i do dziś jest tematem dla PiS. Aż wreszcie Grzegorz Schetyna zdefiniował na konwencji w Łodzi pod koniec października Platformę jako „partię centrum", która ma dla wyborców „totalną propozycję".
Schetyna zdołał utrzymać partię w całości po podwójnym wyborczym szoku. Skonsolidował swoją władzę wewnętrzną bardziej niż Donald Tusk u szczytu potęgi. To w zasadzie jego główne sukcesy. W 2017 roku okazało się jednak, że to Tusk sprawił, że PO...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta