Miliarder zdany na siebie i partię
Andriej Babiš ma małe szanse na utworzenie rządu większościowego. Ale i tak rządzić będzie.
Zwycięzca październikowych wyborów Andriej Babiš i jego partia ANO mają poważne kłopoty z utworzeniem rządu. Nie znajduje partnerów koalicyjnych i wygląda na to, że stanie na czele rządu mniejszościowego. Ale i to nie nastąpi szybko.
W Czechach toczy się wielka gra o najwyższe stanowiska w państwie. Miliarder Babiš ma nie mniejsze ambicje niż prezydent Miloš Zeman, który chce zostać wybrany w styczniu na drugą kadencję. Obaj politycy zawarli coś na kształt paktu, wspierając się wzajemnie. Prezydent pragnie, aby premierem był Andriej Babiš. Ten z kolei nie zamierza przeszkadzać prezydentowi w jego politycznych planach. Jaki będzie finał takiej rozgrywki, nie wiadomo. Wiele wskazuje jednak na to, że plan zostanie zrealizowany.
Ambicje bogacza
Babiša w roli premiera nie akceptują najbardziej prawdopodobni partnerzy koalicyjni, a więc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta