Transport czeka e-rewolucja
Pilotażowe budowy ładowarek zaowocują niebawem realnymi inwestycjami. Słupków będzie przybywać, także dzięki wsparciu rządu.
Aneta Wieczerzak-Krusińska
– Jesteśmy na ostatniej prostej, jeśli chodzi o tworzenie architektury Funduszu Niskoemisyjnego Transportu, który pozwoli wspierać finansowo rozwój elektromobilności. Chcielibyśmy, by zaczął działać z początkiem przyszłego roku – zapowiada w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Jadwiga Emilewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju.
Diesle finansują e-auta
Pełnej listy beneficjentów jeszcze nie ma. Emilewicz wskazuje jednak, że w pierwszej kolejności po pieniądze będą mogły sięgnąć samorządy zainteresowane budową infrastruktury do ładowania aut i autobusów elektrycznych, a także kupowaniem takich pojazdów na potrzeby transportu publicznego.
Rząd nie wyklucza także zakupowego wsparcia indywidualnych nabywców samochodów na prąd. – To jest temat na dalszą przyszłość – zastrzega jednak Emilewicz. – Najpierw chcemy zobaczyć, jak zadziała zachęta w postaci ulg w akcyzie na zakup pojazdów na prąd, a także stymulować rozwój infrastruktury. Bez niej ludzie nie będą chcieli stać się posiadaczami takiego auta.
Są już założenia budżetowe. Fundusz transportowy miałby do dyspozycji 158 mln zł w 2019 r. W kolejnych latach pula by rosła: do 325 mln zł w 2020 r., 503 mln zł w 2021 r., 519 mln zł w 2022 r. aż do 620 mln zł w 2028 r. Niewykorzystana pula...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta