Kolejka do ministra po glejt na swobodę usług
Fiskus znalazł nowe źródło dochodu: opłaty od porozumień cenowych. Wiele firm chętnie zapłaci, byle tylko móc odliczyć znacznie większe koszty.
paweł rochowicz
Z początkiem 2018 r. zaczną obowiązywać ograniczenia w zaliczaniu do kosztów wydatków np. na usługi zarządcze i reklamowe świadczonych sobie przez spółki z jednej grupy kapitałowej. Na podpis prezydenta czeka ustawa zmieniająca podatki dochodowe. Celem ma być ograniczenie nadużyć przez sztuczne przerzucanie dochodów miedzy takimi podmiotami. Usługi takie często mają charakter niematerialny i trudno jednoznacznie ustalić ich rynkowy poziom. Pozwala to nimi żonglować i przenosić dochody grupy tak, by zapłacić niski podatek lub nie płacić go wcale.
Tylko 5 proc. dochodu
Ograniczenie, zwłaszcza dla dużych firm, jest drastyczne. Pozwala na zaliczenie w koszty tylko 3 mln zł na takie usługi oraz nadwyżki nieprzekraczającej –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta