Trump wywraca porządek wolnego handlu na świecie
Amerykańskie cła na europejską stal to dla polskiej gospodarki raczej niewielki problem. Ale zagrożeniem byłaby eskalacja konfliktu pomiędzy USA a UE.
Adam woźniak
Jest jeszcze zbyt wiele niewiadomych, by teraz oceniać, jaki wpływ na polską gospodarkę będzie mieć nałożenie ceł na importowaną do USA stal i aluminium – twierdzą ekonomiści i analitycy rynkowi. Według Jadwigi Emilewicz, ministra przedsiębiorczości i technologii, wyższe stawki nie zaszkodzą polskim producentom. W piątkowej wypowiedzi dla Radia TOK FM Emilewicz zaznaczyła jednak, że polski rząd nie bagatelizuje problemu. Nie można na razie przewidzieć, jakie będą skutki pośrednie wywołane reakcją innych krajów na decyzje prezydenta Donalda Trumpa.
Zwłaszcza że USA to dla Polski bardzo ważny rynek. Co prawda pod względem wielkości polskiego eksportu Amerykanie znajdują się dopiero na dziesiątym miejscu. – Ale jeśli uwzględnimy, ile polskiej wartości trafia finalnie na ten rynek, także pośrednio, np. poprzez Niemcy czy inne kraje, to rynek amerykański okazuje się dla nas ważniejszy niż Włochy czy Czechy – podkreśla Marek Rozkrut, partner i główny ekonomista EY. Wtedy USA klasyfikowane są już na miejscu czwartym, po Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji. – Jeszcze większe znaczenie ma wpływ gospodarki amerykańskiej na globalną koniunkturę i obroty w handlu światowym, które są kluczową determinantą wzrostu polskiej gospodarki – dodaje Rozkrut.
Groźny będzie odwet
Zdaniem Miroslava Novaka, analityka instytucji płatniczej Akcenta, rynek amerykański nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta