WOT pod ostrzałem
Generałowie, którzy zdjęli mundury za rządów Antoniego Macierewicza w MON, krytycznie oceniają Wojska Obrony Terytorialnej. Fundacja Stratpoints, na czele której stoi były dowódca generalny rodzajów Sił Zbrojnych gen. Mirosław Różański, przygotowała na zlecenie Biura Analiz Sejmowych opracowanie dotyczące tych wojsk.
Jej autorzy wątpią, czy WOT do 2019 r. osiągnie stan 53 tys. żołnierzy. Wskazują, że hamulcem rozwoju tej formacji może być brak odpowiedniej bazy szkoleniowej w powiatach. W sytuacji podporządkowania WOT szefowi MON formacja nie ma możliwości przygotowania do działań bojowych, „zwłaszcza w operacjach połączonych z innymi rodzajami wojsk".
Krytycznie do tego raportu odnoszą się oficerowie WOT. Ich zdaniem proces budowy tej formacji przebiega w sposób planowy. Jak zapewnia nas ppłk Marek Pietrzak z dowództwa WOT, do końca 2019 r. zostaną „otwarte etaty" do zaplanowanego poziomu ok. 53 tys. żołnierzy, ale proces ich zapełnienia potrwa do 2021 r. —koz