Praca twórców pod europejska ochroną prawną
Dyrektywa w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym ma pomóc skutecznie egzekwować prawa autorów np. zdjęć i filmów publikowanych w sieci. Michał Osiak Marta Musidłowska
Prawie dekadę temu, w latach 2010-2012, światem wstrząsnął głośny i kontrowersyjny projekt wielostronnego porozumienia międzynarodowego, którego celem miała być walka z naruszeniami własności intelektualnej w Internecie. ACTA, bo o tej umowie międzynarodowej mowa, zjednoczyła internautów w walce o wolność słowa w sieci, której wejście w życie mogłoby, w ich ocenie, znacznie zagrozić. Ostatecznie, państwa-strony uległy presji społecznej i w większości porozumienia nie ratyfikowały, dzięki czemu temat ucichł na kilka lat, by – zdaniem niektórych – powrócić w nieco zmienionej formie.
Elastyczność dyrektywy
Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym (według jej przeciwników – ACTA-2) to próba rozwiązania problemów powstałych w wyniku rozwoju technologicznego i popularności Internetu jako środka masowego przekazu. Tym razem pomysłodawcą projektu jest Unia Europejska, która swoimi działaniami niejednokrotnie dzieli społeczeństwa państw członkowskich na zwolenników i przeciwników proponowanych reform. Ci drudzy zwykle zwracają uwagę na – ich zdaniem – nadmierną ingerencję Unii w niektóre obszary życia, niepozostawiającą państwom członkowskim obiecywanej swobody prawotwórczej. Warto się zatem zastanowić nad racją takiego stwierdzenia. Zgodnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta