Pobudka ze snu współdzielenia
Wprowadzenie obowiązkowych licencji dla kierowców z aplikacji wydawać się może dobrym kompromisem, ale ucierpią na tym klienci. No i ci, którzy faktycznie wcielali w życie ideę tzw. ekonomii współdzielenia, podwożąc kogoś po drodze albo dorabiając sobie w wolne popołudnie.
E-platformy łączące kierowców z pasażerami za pomocą aplikacji w smartfonie miały być flagowym przykładem tzw. sharing economy, czyli gospodarki współdzielenia. Miało być pięknie – jak w utopijnej hybrydzie kapitalizmu z komunizmem, bo choć mamy tu własność, to dzielimy się nią z innymi, ale z korzyścią finansową i dla siebie, i dla operatora.
Dość szybko okazało się, że nawet w tym wydaniu komunistyczny ideał się nie sprawdza: coś, co miało być współdzieleniem, stało się modelem biznesowym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta