Nie każda działalność będzie dopuszczalna
Wiele usług wciąż można świadczyć Brytyjczykom bez ograniczeń, ale na Wyspy będzie można przyjeżdżać w interesach tylko na określony czas.
Dotychczas polsko-brytyjska współpraca usługowa rozwijała się bardzo dynamicznie. W latach 2015–2019 eksport polskich usług do Wielkiej Brytanii wzrósł aż o 75 proc., co dało temu krajowi drugą pozycję po Niemczech wśród naszych usługobiorców.
Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w 2019 roku polscy usługodawcy zainkasowali od klientów ze Zjednoczonego Królestwa przeszło 21,1 mld zł. Wolumen brytyjskich usług dla Polski rósł nieco wolniej, ale też osiągnął w 2019 roku znaczącą kwotę niemal 14 mld zł. Krótko mówiąc: dotychczas w handlu usługami Wielka Brytania była jednym z najważniejszych partnerów naszego kraju.
Szlaban na podróże
Czy taki stan utrzyma się po brexicie? Na razie wiadomo jedno: nie ma już pełnej swobody przepływu usług i kapitału, a to może się odbić na tych wynikach. Teoretycznie bowiem umowa unijno-brytyjska gwarantuje wzajemną „przyjazność" w tych sprawach, ale w szczegółach wygląda to już gorzej. Oto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta