CD Projekt chce przejmować, ale sam nie jest na sprzedaż
„Cyberpunk" to najbardziej skomplikowany projekt w naszej 27-letniej historii. Ta premiera wiele nas nauczyła. Dała nam kopa i zmotywowała do zmian – mówi Adam Kiciński, prezes CD Projektu.
Mija prawie rok od czasu głośniej premiery „Cyberpunka 2077". Jak z perspektywy tego czasu oceniacie grę, co jest jej największym atutem, a co się nie udało? Co studio by zmieniło, gdyby dało się cofnąć czas – czy poczekalibyście z premierą wersji na konsole na późniejszy czas, aż wersje te będą lepiej dopracowane?
„Cyberpunk 2077" to największy, najambitniejszy i zdecydowanie najbardziej skomplikowany projekt w naszej 27-letniej historii. W niemal każdym aspekcie staraliśmy się pójść o krok dalej, podobnie jak robiliśmy to z każdą kolejną wydaną przez nas grą wiedźmińską.
Wydanie gry w ramach nowej franczyzy niesie za sobą wiele wyzwań i ryzyk, szczególnie w sytuacji, gdy koncept jest tak złożony. Powołaliśmy do życia ogromne, tętniące życiem futurystyczne miasto Night City, w którym rozgrywają się nieliniowe historie bohaterów. Jesteśmy dumni z wielu aspektów gry, ale – jak wiemy – nie wszystko poszło po naszej myśli. Niemniej świadomość marki Cyberpunk, którą udało nam się zbudować, jest ogromna, a uniwersum gry, jego charakter i szczegółowość mają fanów na całym świecie. Wierzymy, że w długim terminie „Cyberpunk
2077" będzie postrzegany jako gra bardzo dobra i tak, jak nasze pozostałe tytuły, będzie sprzedawał się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta