Nie jeżdżę na Białoruś
W moim kraju pod rządami Aleksandra Łukaszenki zmieniło się wszystko, sport też – mówi Ilja Szkurin, białoruski piłkarz grający w Dynamie Kijów.
Tydzień po wyborach prezydenckich na Białorusi odmówił pan gry w reprezentacji. Dlaczego?
Zrobiłem to, gdy zobaczyłem, jak do ludzi strzelano i rzucano granaty. Wtedy doszło do masowych represji i bezprawia władz. Zrobiłem to, co mogłem, by wesprzeć rodaków.
Czy ktoś z piłkarzy postąpił wtedy tak jak pan?
Wtedy z piłkarzy nikt. Ale w innych dyscyplinach dochodziło do takich sytuacji, np. koszykarze rezygnowali z gry w reprezentacji.
Tamte wydarzenia mocno zmieniły białoruski sport?
Zmieniło się wszystko, sport też. Mam znajomych, nie tylko wśród sportowców, którzy musieli uciekać z kraju i nawet zmienić zawód. Niektórzy trafiali do aresztów. Rząd i federacje sportowe narzucają sportowcom, po której stronie mają stać. Jeżeli się z tym nie zgadzasz, nic dobrego cię nie czeka.
Media rządowe mówią, że sportowcy dostają mieszkania, samochody, a nawet stopnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta