Może Etna wzbudzi emocje
Półmetek drugiego sezonu „Białego Lotosu” jest słabszy od hawajskiej pierwszej części, choć żywi się bogactwem Sycylii.
12 września pierwszy sezon sześcioodcinkowego serialu o gościach ekskluzywnego ośrodka all inclusive według pomysłu i reżyserii Mike’a White’a dla HBO zdominował 74. galę nagród Emmy, zdobywając aż dziesięć wyróżnień.
Koncept jest świetny: większość z nas pracuje, by nie powiedzieć haruje, również dlatego, żeby w końcu pojechać na wakacje. Nie pamiętając, że po całym roku orki poza domem spędzenie wolnego czasu z bliskimi czy rodziną przynieść może również nieoczekiwane sytuacje, które serialowym bohaterom sprawiają kłopoty. Dopiero podane w komediowej formie mogą nas bawić, zwłaszcza gdy zapomnimy, że po gogolowsku „z samych siebie się śmiejemy”.
„Biały Lotos” wyszedł poza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta