Tunel Putina-Trumpa

autor zdjęcia: Al Drago/Bloomberg

źródło: Rzeczpospolita

Gdy 15 sierpnia tego roku Donald Trump podejmował Władimira Putina na Alasce, temu drugiemu mogło się wydawać, że owinął sobie amerykańskiego prezydenta wokół palca. Potem w ich relacjach było jednak różnie. Pomysł budowy tunelu rzucony przez propagandzistę Kremla Kiryła Dmitrijewa ma kusić Trumpa sukcesem wizerunkowym

Osiem miliardów dolarów, mniej niż osiem lat budowy – tymi liczbami kremlowski wysłannik Kirył Dmitrijew rzucił na X, jak politycznym granatem. Czy zmienił globalną narrację?

Pomysł tunelu Putina-Trumpa rozpropagował Kirył Dmitrijew – mężczyzna o aparycji urzędnika i modus operandi internetowego trolla. Wcześniej dał się poznać jako śmieszek, który w sierpniu 2025 r. po rozmowach Zełenskiego z Trumpem opublikował na X oryginalne zdjęcie z Białego Domu oraz ilustrację z Homerem Simpsonem jako Trumpem i rysunkowym Zełenskim stojącymi na tle mapy Ukrainy podzielonej między Rosję i Węgry, z podpisem: „Która [ilustracja] lepsza?”.

Ten żartowniś ma jednak koneksje w Ameryce – wykształcony na Harvardzie i Stanfordzie, współpracował z bankiem Goldman Sachs. Wypracował szerokie kontakty i „The New York Times” donosił w 2016 r. o jego powiązaniach z podmiotami finansującymi pierwszą kampanię Trumpa. Dlatego też Putin wysyła go, by sondować grunt i nawiązywać kanały komunikacji z Zachodem.

W ramach tych działań 16 października Dmitrijew uruchomił polityczny spektakl na platformie X. Pisał m.in.: „Elon Musk, wyobraź sobie połączenie USA i Rosji, Ameryk i Afro-Eurazji, Tunelami Putina-Trumpa – 70-milowym połączeniem symbolizującym jedność”. Zaproponował, by podmorski tunel kolejowy pod Cieśniną Beringa zbudowała firma Muska, The Boring Company, za – jak twierdził – jedyne 8 mld dolarów.

Kluczowy był timing. Wpisy pojawiły się dzień po rozmowie telefonicznej Putina...