Gospodarka odpadami na miarę XXI wieku
Jak w wielu dziedzinach, także w sferze cyrkularności kluczową rolę odgrywają rozwiązania cyfrowe. To efekt zarówno przyrostu liczby odpadów oraz poziomów zbiórki, jak i idące za nimi kolejne nowe rygory dla poszczególnych branż.
Gdy kilka lat temu tworzono bazę danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami (BDO), było jasne, że wkraczamy na zupełnie nowy grunt. Odkąd zaczęto ewidencjonować zbiórkę odpadów, cały obrót danymi na ten temat miał charakter dokumentacji papierowej, a przy rosnących poziomach zbiórki dane kompilowane na jej podstawie miały charakter raczej orientacyjny niż rzeczywisty.
Utworzenie BDO nie było odpowiednikiem magicznej różdżki, która z dnia na dzień uporządkowałaby strumienie odpadów na rynku i usunęła wszystkie patologie. Ba, Najwyższa Izba Kontroli w swoim marcowym raporcie krytycznie podsumowywała luki we wdrażaniu opartego na BDO przepływu danych. „Pomimo że od 1 stycznia 2018 r. do 30 czerwca 2024 r. na utworzenie i obsługę BDO wydatkowano prawie 77 mln zł, nie służy ona swojemu podstawowemu celowi. Niewystarczające zasoby informatyczne były przyczyną opóźnień w uruchamianiu kolejnych modułów BDO” – piszą specjaliści NIK, wytykając m.in. rozbieżności między danymi spływającymi do GUS i tymi, które można znaleźć w BDO, czy brak potrzebnych funkcji.
I choć przyrost formalności, pojawienie się opłat za rejestrację oraz rocznych, wysokie kary za niedopełnienie rygorów na pewno nie ułatwiają przedsiębiorcom życia, to jednak pojawienie się BDO oznaczało zwiększenie kontroli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
