Mała łatka na duży kryzys
Czy najlepsze europejskie ligi piłkarskie zaczną rozgrywać mecze o punkty na innych kontynentach, tak jak zawodnicy NBA, NHL, NFL czy MLB? Choć kolejna hiszpańska próba w Stanach Zjednoczonych właśnie upadła, to spotkanie Serie A w Australii jest coraz bliżej.
W Hiszpanii i Włoszech trwa właśnie wielka dyskusja nad fundamentalną zmianą – rozgrywaniem pojedynczych meczów ligowych w innych krajach – ba, na innych kontynentach. Zanim jednak o szczegółach tych pomysłów, sprawdźmy, jak wyglądają podobne tego typu inicjatywy w innych dyscyplinach.
Najważniejsze amerykańskie ligi zawodowe w sportach drużynowych już od lat 90. promują się na innych kontynentach. Nie tylko przez spotkania towarzyskie (co europejskie kluby piłkarskie robią od dawna), ale też przez mecze sezonu zasadniczego, czyli o stawkę w postaci punktów.
Hokejowa NHL inaugurowała sezony 1997/1998 i 1998/1999 w stolicy Japonii, Tokio, a potem też w Saitamie (2000). Po kilku latach eksperyment przeniósł się do Europy – konkretnie do Londynu (2007), by następnie regularnie odwiedzać kraje i miasta, w których kibice mają bzika na punkcie hokeja (Praga, Sztokholm, Helsinki i Tampere; najmniej pod tym względem pasuje tu Berlin). Z przerwą na pandemię koronawirusa, wizyty w Europie odbywają się co sezon od 2017 r. - wtedy to (podobnie jak w tym roku w listopadzie) najlepsi hokeiści świata zawitali do stolicy Szwecji. Wielki wpływ na dobór zespołów do NHL Global Series ma obecność w składach hokeistów z danego europejskiego kraju. Czesi, Szwedzi i Finowie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)