Fałszerze w habitach
Fałszerze w habitach
Okazuje się, że fałszerstwa są stare jak świat. Theo Kolzer z uniwersytetu w Bonn, w ramach badań mediewistycznych, przestudiował dokumenty z epoki Merowingów, z V--VIII wieku. Stwierdził, że 60 proc. dokumentów takich jak rozmaite akty nadania -- to falsyfikaty, ale podrobione oczywiście w średniowieczu. Podrabiano nawet pieczęcie królewskie. Fałszerze wywodzili się przeważnie z klasztorów, gdzie znana była sztuka pisania i kaligrafii. Fałszowano nadania ziem i przywilejów, głównie opactwom. Fałszerze w habitach znali sekretne skróty stosowane przez poszczególne kancelarie, uwiarygodniając nimi akty "nadania" lasów, stawów rybnych, praw do pobierania myta na mostach, itp.
k. k.