W niewoli komercji
W niewoli komercji
RYS. MIROSŁAW OWCZAREK
ANTONI LIBERA
Główną bolączką kultury jest dziś gigantyczna gra pozorów. Aby przerwać tę maskaradę, trzeba wyrobić w sobie na nowo umiejętność oddzielania ziarna od plew.
Dyskusję na podany temat wypada zacząć od zastanowienia się nad pojęciem "kultura wyższa". Pojęcie to bowiem, wbrew pozorom, nie jest ostre ani tym bardziej jednoznaczne. Wyrażenie "kultura wyższa" zakłada, że kultura jest w pewien sposób podzielna i podlega stopniowaniu. Jeśli bowiem istnieje kultura wyższa (czy w ogóle wysoka), to znaczy, że istnieje też niższa (o ile nie niska po prostu). Wniosek ten pociąga za sobą pytanie, czy takie rozróżnienie i towarzyszące mu stopniowanie jest historycznie niezmienne. Inaczej mówiąc, czy zawsze, w każdej epoce, istniał taki podział? Odpowiedź, jaka się nasuwa, jest raczej przecząca. Owszem, istniały podziały - na przykład na kulturę duchową i materialną, artystyczną i rzemieślniczą, sakralną i świecką - nie odpowiadała im jednak hierarchia wartościująca. Kultura była czymś raczej jednolitym. Jej wytwory mogły być bardziej lub mniej udane, lepsze lub gorsze pod względem idei i wykonania, wszystkie one jednak należały do jednej sfery - do "ogrodu nauk i sztuk" uprawianego i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta