Żołnierze wolności z „Wyborczej”
Każdy czytelnik Grishama wie doskonale, co robi adwokat, gdy dowody przeciwko jego klientowi są tak mocne, że upierać się przy jego niewinności nie sposób.
Po pierwsze, zasiewa wątpliwości, dzieli włos na czworo i stara się sprawę maksymalnie zagmatwać. Po drugie, stara się przysięgłych wzruszyć, opowiada, że jego klient jest przykładnym ojcem rodziny, ma zasługi, jest chory na serce i tak dalej. Po trzecie, szuka kruczków formalnych – może i materiały są prawdziwe, ale czy na pewno zostały uzyskane zgodnie z procedurami? Po czwarte wreszcie, stara się zohydzić świadków oskarżenia, opluć ich, obrzucić błotem, wywlec przeróżne nikczemności (nie muszą wcale być prawdziwe), aby podważyć ich wiarygodność.
Tak właśnie postępuje od kilku tygodni „Gazeta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta