Teatr pochłonął mnie całkowicie
Rz: Jak doszło do tego, że został pan dyrektorem Białostockiego Teatru Lalek?
Marek Waszkiel, dyrektor naczelny i artystyczny Białostockiego Teatru Lalek: Kończyłem właśnie drugą kadencję sprawowania funkcji prorektora warszawskiej Akademii Teatralnej im. Zelwerowicza odpowiedzialnego za sprawy białostockiego Wydziału Sztuki Lalkarskiej. Myślę, że był to dobry czas szkoły, udało nam się bardzo otworzyć młodych ludzi, zachęcić do własnych poszukiwań artystycznych, a przy okazji ogromnie szeroko otworzyć szkołę na świat. Ta dobra passa szkoły pewnie przyczyniła się do złożenia mi oferty objęcia BTL. Taka propozycja wyszła i z zespołu artystycznego teatru, i z miasta. Z teatrem lalek jestem związany od bardzo dawna, przedtem głównie jako krytyk, historyk i badacz lalkarstwa. Postanowiłem spróbować. Przeniosłem się do Białegostoku i pochłonął mnie teatr.
Białostocki Teatr Lalek obchodzi właśnie 55-lecie działalności. Jak zmieniał się teatr na przestrzeni lat?
W pewnym sensie bardzo, tak jak zmieniło się polskie lalkarstwo na przestrzeni ostatniego półwiecza. Ale kilka rzeczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta