Kabaretowy świergot Czesława w wypełnionej po brzegi Stodole
Były chóralne śpiewy, masa śmiechu i nastrój jak w dobrym kabarecie. Czesław Śpiewa dał w sobotę świetny koncert, udowadniając, że jest jednym z najoryginalniejszych polskich artystów.
Już po wejściu na salę Stodoły można się było spodziewać koncertu – jak na ten klub – niezwykłego, bo połowę słynnego parkietu zajmowały… krzesła. A to przy Batorego zdarza się bardzo rzadko. Tym razem chodziło o stworzenie intymnej, kawiarnianej atmosfery, którą podkreślały ustawione na scenie lampiony,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta