Rosjanie wyruszyli w świat
O pianistach, którzy dawniej kształcili się w Moskwie lub w ówczesnym Leningradzie, mówiono, że reprezentują rosyjską szkołę o wielkich tradycjach. Czy ona jeszcze istnieje? Odpowiedź na to pytanie może przynieść tegoroczny festiwal
Znakomity Grigorij Sokołow, zaliczany do kontynuatorów rosyjskiego stylu interpretacyjnego, łączącego znakomitą technikę z głębią emocjonalnych przeżyć, unika terminu „szkoła”. A przecież i on, i należący mniej więcej do tej samej generacji Aleksiej Lubimow (rocznik 1944) czy Nikołaj Demidenko (rocznik 1955) kształcili się w czasach, gdy studenci konserwatoriów Moskwy i Leningradu zabiegali o możliwość doskonalenia umiejętności u słynnych pedagogów, którzy regularnie wypuszczali w świat świetnych pianistów. Wystarczy wspomnieć tak legendarne postaci jak Harry Neuhaus (profesor Lubimowa) czy Dmitrij Baszkirow, u którego uczył się Demidenko.
Artystyczne losy tych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta