Prąd przestaje już nas porażać
Marcin Flint
Zmęczenie technologią daje o sobie znać. Nawet jeden z członków ekipy organizującej festiwal muzyki elektronicznej Audioriver przyznał, że trudno mu wytrzymać na koncertach pozbawionych żywych instrumentów. Jeszcze niedawno niełatwo byłoby nam uwierzyć, że bez cyfrowego zaplecza poradzi sobie Karolina Kozak, a metalowcy z TSA zrezygnują z czadu generowanego za pomocą elektrycznych gitar. Tymczasem grono nawróconych się powiększa. Właśnie dołącza do niego eklektyczny zespół Igora Spolskiego – Leonoff. W Time Cafe przy Smolnej 40 zagra już w piątek. Bez prądu.