Stary człowiek wciąż może
Wczoraj Michael Ansley obchodził 42. urodziny. Dzień wcześniej, zdobywając 37 punktów, niemalże w pojedynkę zapewnił Polonii zwycięstwo 85:82 w meczu z Basketem Kwidzyn
W czerwcu 1989 roku, gdy Polska żyła wyborami kontraktowymi, obecny trener Polonii Wojciech Kamiński zdawał egzaminy do liceum w Stalowej Woli, a Marcina Nowakowskiego, który grał w drugiej kwarcie sobotniego meczu w hali Koło, nie było jeszcze na świecie. Ansley właśnie rozpoczynał wówczas swoją trzyletnią przygodę w NBA – w drafcie
z numerem 37 wybrali go sze-fowie Orlando Magic.
– Ja się nie starzeję. Będę grał zawodowo w koszykówkę do 45. roku życia – zapewnił przed rozpoczęciem tego sezonu ame-
rykański weteran.
W sobotę po raz kolejny udowodnił niedowiarkom, że nie rzuca słów na wiatr. Choć przez trzy dni poprzedzające mecz
z drużyną prowadzoną przez Andreja Urlepa walczył z grypą, zdobył tylko o trzy punkty mniej od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta