Nie tak miało być
Polska – Litwa 1:1. Piłkarze z krajowych klubów na pustym stadionie Algarve rozegrali jeden z najnudniejszych meczów ostatnich lat. W środę pierwsza reprezentacja spotka się z Walią
Litwini też grali w krajowym składzie, a ich trener Jose Couceiro sam zorganizował i opłacił zgrupowanie drużyny w Portugalii.
Z sobotniego meczu w pamięci pozostało jedynie to, że dwóch piłkarzy w pierwszej połowie (Paweł Brożek i Rafał Boguski) i jeden w drugiej (Łukasz Garguła) zdecydowanie wyprzedza tych kolegów, z którymi trenowali razem w Albufeirze.
Brożek po podaniu Boguskiego strzelił gola dającego Polakom prowadzenie w 11. minucie. Boguski, chociaż nie najstarszy i wcale nie najbardziej doświadczony, wyszedł na boisko jako kapitan. Ten zawodnik ze wszystkich nowych dzieci selekcjonera dojrzał najszybciej.
50 piłkarzy zadebiutowało w reprezentacji za kadencji Leo Beenhakkera
Inni byli tłem. Łukasz Trałka tak uwierzył w siebie, że kiedy widział, że mecz nie układa się po jego myśli, oddawał bezsensowne strzały, byle tylko Beenhakker zapamiętał, że był na boisku.
Kilka dni temu trener opowiadał, że nie zdziwi się, jeśli za dwa lata w środku obrony reprezentacji Polski na stałe grać będą Tomasz Jodłowiec i Piotr Polczak. Jeśli skład uzupełniał będzie Piotr Celeban, a wszyscy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta