Hormony szczęścia w kłębach pary
Jest świątynią higieny ciała i duszy. Ucisza gniew. Likwiduje zło. Chroni przed przeciwnościami świata – mówią o saunie Finowie, jej wynalazcy
Finowie od 2 tys. lat zażywają kąpieli w saunie. Towarzyszy temu swoisty rytuał, który ma wpływ na duszę i ciało. Rozgrzane kamienie polewane wodą, kłęby pary, kontemplacja, zbieranie sił – to cechy sauny. Również współcześni Finowie nie mogą bez niej żyć. W pięciomilionowym kraju jest 1,5 miliona saun. Obowiązkowo stoją nie tylko w domach i hotelach, ale również w szkołach, na uniwersytetach i w zakładach pracy. Montuje się je na okrętach. Są na wyposażeniu fińskiej floty handlowej i pasażerskiej. Saunę wybudowano również w fińskim parlamencie, gdzie służy posłom. Od kilku lat również w Polsce sauny stają się coraz bardziej popularne. Coraz częściej montujemy je w domach. Stają się nieodzowne na basenach. Wyłożone sosnowym drewnem pomieszczenie z ławkami i kotłem wypełnionym gorącymi kamieniami to klasyczny wystrój sauny. Chwalą się nim hotele, spa i sanatoria. Dlaczego tak bardzo lubimy zalewać się potem, siedząc w niewielkim dusznym pomieszczeniu?
Dla zdrowia
Sauna jest zabiegiem fizykoterapeutycznym stosowanym zarówno w leczeniu, jak i w odnowie biologicznej oraz w celach higieniczno-kosmetycznych. – Jej pozytywne działanie na organizm od lat potwierdzają lekarze. Wraz z potem sprawniej wydalamy z organizmu toksyny i szkodliwe dla naszego zdrowia metabolity – wyjaśnia Aleksandra Jaruszewska, fizjoterapeutka z CitiSPA w Poznaniu. Z badań wynika...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta