W Afryce była zima stulecia
Największe atrakcje? – Zjazd na nartach po prawie pustych stokach i trekking w rakach na ponad 4 tys. metrów wysokości. Można też ulepić tradycyjnego bałwana. Nie, nie jesteśmy w Alpach. Przy sprzyjającej aurze tak wypoczniemy na... Czarnym Lądzie
Maciej Czerski
Suplement do przewodnika po Maroku. Po pierwsze – na prowincji łatwiej kupić haszysz niż benzynę bezołowiową. Po drugie – to kraj muzułmański, więc alkohol (wódka w odpowiednich ilościach chroni przed przykrymi skutkami “zemsty faraona”) jest dostępny jedynie w wyznaczonych sklepach w dużych miastach. Po trzecie – robiąc zakupy tam, gdzie nie ma ustalonych cen, należy doliczyć pół godziny na targowanie.
Jest też ciekawostka – Maroko to jedyny afrykański kraj, gdzie można pojeździć na nartach. Po śniegu...
W góry na letnich oponach
Wyprawę zaczynamy w Marrakeszu. Pogoda dopisuje – prawie 20 stopni na termometrze. Jednak wszechobecny wiatr sprawia, że warto założyć kurtkę. Łańcuch szczytów Atlasu Wysokiego widać już z placu Dżamaa al-Fina. Do ośrodka narciarskiego najłatwiej dostać się wypożyczonym samochodem.
Po półtorej godziny dojeżdżamy do pierwszych górskich serpentyn. Drogi są we względnie w dobrym stanie, jednak ilość zakrętów i brak barierek nad przepaściami sprawiają, że jazda bywa ekstremalna. Przydaje się też klakson, który w marokańskich wersjach samochodów jest umieszczony jako manetka pod kierownicą. Tak jak w Europie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta