Przeboje zza wielkiej Dody
Od piątku do niedzieli wieczory w Dwójce wypełni Sopot Hit Festiwal. Usłyszymy – jak twierdzą organizatorzy – „najgorętsze hity lata”. Wniosek – można się sparzyć. Bo dziś miana przebojów nie przyznają piosenkom słuchacze, ale firmy fonograficzne
Opera Leśna obchodzi w tym roku stulecie istnienia, jednak trudno nie zauważyć, że gdyby szacowna jubilatka mogła mówić, wołałaby o pomstę do nieba. Minęły czasy, gdy na jej scenie rodziły się wielkie talenty, a artyści piosenki wywoływali euforię na widowni niezwykłymi recitalami, jak choćby Michał Bajor w 1986 roku. O jego występie na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki mówiło się tygodniami. Ale wtedy sopocki festiwal był jeden, a jego rangi nie niszczyły komercja i muzyczna tandeta.
Przypomnijmy – narodził się w 1961 roku z pomysłu Władysława Szpilmana, bohatera późniejszego filmu Romana Polańskiego „Pianista”. Pierwszym konferansjerem był Lucjan Kydryński, który w latach 60. prowadził audycję radiową „Rewia piosenki”, a pierwszymi „konferansjerkami” – Irena Dziedzic i Zofia Słaboszewska. Spośród aktorów koncerty prowadzili m.in. Elżbieta Czyżewska i Mieczysław Voit.
Przez lata był jedyną dużą imprezą muzyczną, na której spotykali się wykonawcy polscy z zagranicznymi. Porywający recital Charles’a Aznavoura w 1984 roku to tylko jeden z dowodów, że ze świata przyjeżdżali artyści, a nie gwiazdki jednego przeboju, o których po roku nie pamiętają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta