Kamery nie widzą w parku
Chuligani zniszczyli odnowioną za ponad 4,5 mln zł fontannę w Ogrodzie Saskim. Wlali do niej niebieską farbę. Kolejne pieniądze pójdą na remont. Urzędnicy dopiero teraz myślą, jak chronić park.
Intensywnie turkusowe strumienie trysnęły wczoraj ze 154-letniej fontanny w Ogrodzie Saskim, gdy – jak co dzień o godz. 7 rano – włączył się obieg wody. Zaalarmowani pracownicy firmy konserwatorskiej po wyłączeniu dopływu znaleźli na dnie dwa słoiki z granatową mazią, która zabarwiła nie tylko wodę, ale połowę żeliwnych ścian wodotrysku.
– Skandal! Komu ta fontanna przeszkadzała? Do takiej sytuacji w ogóle nie powinno dojść. Takie miejsca powinny być pilnowane. Teraz dowcipnisiów można szukać niczym wiatru w polu – denerwuje się Janina Jantarska, którą spotkaliśmy w parku.
Najprawdopodobniej ktoś zrobił głupi dowcip, który jednak może drogo kosztować.
Dwa lata temu na zlecenie Zarządu Oczyszczania Miasta, który opiekuje się zabytkiem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta