Co gna Damięckiego na Syberię
„Pajechali!“ – zakrzykną za tydzień. Wczoraj wychylili stakanek za pomyślność wyprawy. Przed nimi 25 tys. km i 2,5 miesiąca w trasie.
Od dawna ciągnęło mnie do Rosji – zapewnia Mateusz Damięcki. Sentyment młodego aktora do tego kraju dziesięć lat temu umocnił udział w rosyjsko-francuskim filmie „Ruski bunt”. Wtedy oglądał Rosję z planu kostiumowej produkcji. Teraz będzie ją poznawał podczas wielotygodniowej wyprawy.
Szlakiem, którym za carskich czasów wędrowali m.in. polscy zesłańcy, ruszy z pięcioma kolegami. Do dyspozycji będą mieć trzy terenowe mercedesy.
Najstarsze z aut, ponoć przepiękny 230GE rocznik 1982, Damięcki wypatrzył i kupił w Muzeum Motoryzacji w Otrębusach. – To samochód...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta