Braterstwo dusz według U2
Koncert roku. – Ta noc nie będzie zapomniana – powiedział Bono kończąc występ w Chorzowie. U2 oklaskiwało tam 70 tysięcy fanów
Scenę, a właściwie gigantyczną stację międzyplanetarną, w którą przemieniono Stadion Śląski, spowił dym. Rozbłysły wszystkie światła i zdawało się, że za chwilę w niebo wzbije się prom kosmiczny.
Larry Mullen rozpoczął hipnotyczny rytm „Breathe”, po chwili dołączył do niego wibrujący bas Adama Claytona i łkająca gitara The Edge’a. Zaczęło się. Bono i spółka sięgnęli po utwory z najnowszego krążka. 70 tysięcy ludzi powtarzało słowa „No Line on the Horizon”, piosenki o dziewczynie, która przypomina morze. Nowy materiał znakomicie sprawdził się na koncercie, niemniej fanów na trybunach porwały na nogi dopiero dynamiczne, rockowe utwory sprzed kilku lat, z albumu „All That You Can’t Leave Behind”: „Beautiful Day”, rozpoczęty inaczej niż na płycie subtelną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta