Gra o Zaolzie czy gra Zaolziem?
Terminu Zaolzie używać zaczęto po podziale Śląska Cieszyńskiego dla oznaczenia tej jego części, która będąc zamieszkana przez polską większość, w 1920 r. włączona została w granice Czechosłowacji. Wbrew utartym opiniom Zaolzie nie jest więc tożsame z całym obszarem czeskiej części Śląska Cieszyńskiego, a tylko z jej wschodnimi rejonami stanowiącymi niegdyś przedmiot polsko-czeskiej rywalizacji
Otwarty spór o przynależność tego terytorium rozpoczął się tuż po upadku Austro-Węgier i dokonanym na przełomie października i listopada 1918 r. przewrocie politycznym na Śląsku Cieszyńskim. W rezultacie przeprowadzonych wówczas zmian większość terytorium dawnego Księstwa Cieszyńskiego znalazła się pod kontrolą reprezentującej społeczność polską Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego, która 5 listopada 1918 r. podpisała ze swoim czeskim odpowiednikiem, Zemským narodním výborem pro Slezsko, umowę o tymczasowym rozgraniczeniu stref wpływów. Wytyczona na tej podstawie polsko-czeska linia demarkacyjna, w przybliżeniu pokrywająca się z rozdzielającą Śląsk Cieszyński granicą etnograficzną i pozostawiająca pod władzą Rady Narodowej 77,3 proc. jego obszaru, zamieszkiwanego przez ludność w 73 proc. polskojęzyczną, w 22 proc. niemieckojęzyczną i zaledwie i w 5 proc. czeskojęzyczną, spełniała większość postulatów terytorialnych strony polskiej, której celem stało się w tych warunkach utrwalenie osiągniętego status quo, a w dalszej perspektywie – korekta granicy i uzyskanie kilku gmin znajdujących się pod kontrolą ZNV, a zamieszkanych przez Polaków.
Zupełnie przeciwstawne dążenia prezentowały władze praskie, które uznając ustalenia terytorialne wynegocjowane przez lokalnych działaczy za całkowicie sprzeczne z interesami Czechosłowacji, niemal natychmiast po zawarciu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta