Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Języki Zaolzia

21 października 2009 | Bezkresy Rzeczypospolitej | Daniel Kadłubiec
Kolorem czerwonym oznaczono obszary zamieszkane przez ludność polską, zielonym – czeską
źródło: Rzeczpospolita
Kolorem czerwonym oznaczono obszary zamieszkane przez ludność polską, zielonym – czeską

Zacznijmy od krótkiej przechadzki po historii języków na Śląsku Cieszyńskim, którego Zaolzie było i jest integralną i ważną częścią, choć rozciąga się na terenie liczącym tylko 800 km kw.

Otóż trzeba zaznaczyć, że zawsze, od początku istnienia Księstwa Cieszyńskiego, tzn. od XIII wieku, funkcjonowały tu zawsze dwa języki. Jeden z nich to język oficjalny, używany w urzędach, administracji, sądach itp., którym była, podobnie jak w całej Europie, łacina, potem niemczyzna, od połowy XV wieku zaś język czeski, honorowany też przez Jagiellonów na Wawelu z racji swego wypolerowania i formalnego znormalizowania (dzięki Husowi i husytom, którzy wprowadzili go do obiegu narodowego). Jego znaczenie maleje po bitwie na Białej Górze (1620 r.), bowiem zaczyna nad nim górować język niemiecki, a w pewnych kręgach łacina, m.in. w związku z działalnością jezuitów.

Język polski przebija się do sfery oficjalnej w połowie XIX wieku, czyli w okresie Wiosny Ludów, kiedy w Europie rodzi się nowa świadomość narodowa, dająca o sobie znać w Cieszyńskiem znacznie wcześniej. Po roku 1848 urzędowano tu po polsku i niemiecku, pamiętać bowiem należy, że ziemia cieszyńska należała do Monarchii Habsburskiej od roku 1526 do końca I wojny światowej,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8453

Spis treści
Zamów abonament