Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Politycy muszą czuć na plecach oddech mediów

11 stycznia 2010 | Publicystyka, Opinie | Łukasz Warzecha
Spektakl napędzają same media w stopniu co najmniej takim samym jak politycy.  Na zdjęciu Zbigniew Wassermann zeznający przed komisją hazardową
autor zdjęcia: Seweryn Sołtys
źródło: Fotorzepa
Spektakl napędzają same media w stopniu co najmniej takim samym jak politycy. Na zdjęciu Zbigniew Wassermann zeznający przed komisją hazardową

Im gorzej funkcjonująca demokracja, tym większy powinien być nacisk na jawność w polityce. Nasza demokracja zaś jest bardzo słaba, coraz słabsza – pisze publicysta

Marszałek Bronisław Komorowski zastanawia się, jak polepszyć fatalny wizerunek Sejmu. Według nieoficjalnych informacji jeden z pomysłów, który ma być wkrótce dyskutowany w prezydium, dotyczy ograniczenia transmisji posiedzeń specjalnych komisji śledczych (w tym oczywiście komisji hazardowej). Marszałek doszedł bowiem do wniosku, że obserwowanie przez publiczność, jak politycy kłócą się m.in. o kolejność przesłuchiwania świadków lub inne kwestie proceduralne, wpływa negatywnie na ocenę parlamentu i jego pracy.

Stłucz pan termometr...

Pomysł z ograniczeniem transmisji z tego właśnie powodu jedynie do przesłuchań świadków przypomina słynną radę Lecha Wałęsy: stłucz pan termometr, to nie będziesz pan miał gorączki. Cała sprawa wpisuje się jednak w wątek dyskusji o potrzebie jawności w polityce.

Paradoksalnie, po raz kolejny okazuje się, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dziś przeciwko pomysłom Bronisława Komorowskiego protestuje oczywiście Prawo i Sprawiedliwość, choć to ta partia mocno się sprzeciwiała, gdy w 2005 roku Platforma chciała, aby rozmowy o utworzeniu koalicji z PiS były transmitowane. Transmisja doszła wówczas do skutku, ale koalicja już nie, i to...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8519

Spis treści
Zamów abonament