Elitarne uczelnie i punkty za pochodzenie
Zdanie egzaminu jest ważniejsze niż kolor skóry – uważa Olivier Vial, szef francuskiego związku studentów UNI
RZ: Francuski rząd chce, by elitarne szkoły wyższe przyjmowały 30 procent studentów korzystających ze stypendiów. Dyrektorzy szkół odmówili. Czy słusznie?
Olivier Vial: Tak. Dyskryminacja pozytywna na ogół ma skutki odwrotne do zamierzonych. Można nawet powie- dzieć, że dyskryminacja pozytywna stosowana w chwili rozpoczynania zajęć na uczelni staje się dyskryminacją negatywną po jej ukończeniu. Wskazują na to choćby doświadczenia absolwentów słynnej paryskiej Szkoły Nauk Politycznych (Sciences-Po) która cztery lata temu wprowadziła specjalną ścieżkę rekrutacji dla dzieci z przedmieść. Zamiast zdawać egzamin jak wszyscy, dzieciaki te były przyjmowane dlatego, że są biedne i dyskryminowane. Sęk w tym, że gdy zgłaszają się potem z dyplomem w ręku do pracodawców, odsyłane są z kwitkiem, bo pracodawcy dobrze wiedzą, w jaki sposób zdobyły...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta