Zew Krupówek
Przez te dwa styczniowe dni pępek świata jest w Zakopanem. Dokładnie widać go tam, gdzie Krupówki łączą się z Piłsudskiego, tłum kibiców pieszo lub saniami rusza na Wielką Krokiew, a zmysły zaczyna porażać dźwięk trąb, zapach parującej golonki, frytek, bigosu oraz grzanego piwa
To nasz polski pępek: w szaliku biało-czerwonym, w kapeluszu kowbojskim z orłem w koronie, w rogatej czapce błazeńskiej, oflagowany i patriotyczny. W tym miejscu nie tylko demonstruje się jedność z Małyszem, nie tylko „Adaś, przeleć ich!” – woła, lecz dumę lokalną głośno obwieszcza, umieszczając na fladze nazwę swej małej ojczyzny w Zamojskiem czy Suwalskiem.
Dba się także o dziatwy chowanie, pędząc z nią z najdalszych zakątków kraju, by rodzinnie przeżyć oczyszczenie u stóp historycznej skoczni.
Konkursy skoków trwają krótko, ledwie dwie godziny, ale śmiało można założyć, że w Zakopanem przez te dwa dni niewiele się śpi. Noc przykrywa swe tajemnice, ale ranek pokazuje, że nikt się nie oszczędzał. Miasto żyje,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta