Do you speak Na’vi?
W filmach science fiction najdziwniejsze istoty mówią zazwyczaj po angielsku. Ale niekiedy posługują się językiem wymyślonym przez lingwistów, który przedostaje się do realnego świata
Można polemizować co do oryginalności fabuły „Avatara”, ale nikt nie odmówi Jamesowi Cameronowi perfekcjonizmu, z jakim zrealizował swój ostatni film. Na potrzeby produkcji stworzono nowe kamery, udoskonalono metody tworzenia efektów specjalnych, wymyślono dziesiątki odmian roślin i zwierząt. A także – zupełnie nowy język. Jego twórcą jest prof. Paul Frommer, językoznawca z University of Southern California. Ekipa produkująca „Avatara” zgłosiła się do USC w 2005 roku, szukając osoby chętnej do opracowania mowy pozaziemskiej rasy. Gdy e-mail z propozycją stworzenia języka na potrzeby filmu Camerona dotarł do skrzynki Frommera, ten od razu postanowił podjąć wyzwanie. Jedyną wskazówką, jaką otrzymał lingwista, była lista ok. 30 słów w Na’vi, jakie wymyślił Cameron. Resztę trzeba było stworzyć od zera.
Frommer postanowił, że tym, co będzie nadawać językowi egzotycznego charakteru, będą dźwięki, z którymi Amerykanie czy Europejczycy są mało osłuchani. – Ograniczeniem było to, że język, jaki tworzyłem, musiał być możliwy do wyartykułowania przez ludzi – wspomina w wywiadzie dla „Los Angeles Times”. – Mogłem puścić wodze fantazji i sięgnąć po najdziwniejsze dźwięki, ale ludzcy aktorzy po prostu nie byliby w stanie tego opanować. Zwłaszcza że Cameron nie chciał, by nagrania były komputerowo przetwarzane. – To było naprawdę trudne – wspomina w rozmowie z „Los Angeles Times” Zoe Saldana...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta