Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak rozpętałem II wojnę światową w ZSRR

22 stycznia 2010 | Magazyn tv | Jacek Cieślak
autor zdjęcia: Seweryn Sołtys
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Seweryn Sołtys
źródło: Fotorzepa

Z Marianem Kociniakiem rozmawia Jacek Cieślak

Rz: Jest pan z rocznika 1936. Pamięta pan przedwojenną Warszawę?

Jestem młody chłopak wychowany na Dolnym Mokotowie! Mieszkałem przy Łazienkach, na Bończy, ulicy, której dziś nie ma. W okolicy było sporo mętów społecznych. Panowała straszna bieda. Nieprawdopodobna! Ojciec kupował tytoń i gilzy, robił papierochy, a ja je sprzedawałem. Jeszcze przed okupacją. Biegałem po ulicy i krzyczałem: „Papierosy swej roboty! Papierosy! Papierosy!”. To były zaczątki mojego aktorstwa. Na Bończy mieszkaliśmy do spalenia domu.

Jak to się stało?

Jak to jak?! Był 1944, Niemcy szli z miotaczami ognia i palili całą ulicę. Uciekaliśmy w kierunku Pyr. Tam ojciec umieścił nas w starej cegielni, na słomie. Tak przetrwaliśmy do końca okupacji.

Czy przedwojenna bieda sprawiła, że pana rodzina łatwiej przyjmowała rzeczywistość PRL?

Mój ojciec całe życie słuchał Londynu i Radia Wolna Europa. Od dziecka byłem wychowywany w duchu antykomunistycznym. Nie cierpieliśmy czerwonego koloru od początku. Ojciec przejął to od dziadka, ja od ojca. Dlatego czasy powojenne były dla nas ciężkie. Ci, którzy należeli do ZMP, lepiej sobie radzili. Mieli wyższe stypendia.

Pan nie należał.

Nie należałem.

W licznym był pan gronie?

Na roku można było nas policzyć na palcach jednej ręki. Na szczęście dostałem pokój w akademiku Dziekanka. Kiedy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8529

Spis treści

Ekonomia

BOŚ zamierza zwiększyć kapitał i przychody
Banki podwyższyły opłaty
Byki nie odpuszczają
Będzie kłótnia o Pekao
Będą niższe prowizje za wypłaty z bankomatów
Chińska gospodarka znów ostro przyspieszyła
Cytat dnia - Nouriel Roubini, profesor New York Universtity ekonomista, który przewidział światowy kryzys finansowy (bloomberg)
Emerytury: jak to działa w Polsce
Firmy przekonały się szybko do e-urzędów
Fundusze nie tną
KNF: nie inwestujcie w nazwiska
Kalendarium gospodarcze
Koniec pewnej ery
Kryzys niewiele zaszkodził sprzedaży drogich aut
Liczba dnia - 22,4 mld dol wynoszą rezerwy złota w Rosji
Media Markt ruszy z własną marką
Monetto.pl kończy działalność
Na gazową umowę jeszcze poczekamy
Najwięcej w Mazowieckiem
Niezłe wyniki finansowe
Nokia podcina skrzydła
Nowa cena podbiła kurs
Obama uderza w wielkie banki
Oferta publiczna PZU wyklucza zmiany w zarządzie – mówi minister skarbu
Opel zamyka fabrykę w Antwerpii, cięcia ominą zakład w Gliwicach
Pasażerowie mają zapłacić za remonty dworców
Pomoc z Unii wypłacana z opóźnieniem
Praca na czarno, wydatki na biało
Pracodawcy nie poprą zmian w OFE
Rządy walczą o swoje pieniądze
Stabilna produkcja w Polsce, prognozy PKB bez zmian
Unikaj Grecji, kupuj w USA
W skrócie
Ważne utrzymanie pozycji GPW
Więcej akcji Lotosu na giełdzie
Wydatki NBP na edukację Polaków pójdą w górę
Wydatki na napoje będą rosły coraz szybciej
Zrzutka na polskie dworce
Złoty ciągnie w dół
Zamów abonament