Podatkowy rachunek sumienia
W Polsce potrzebna jest wreszcie rzeczowa debata publiczna o systemie podatkowym. Jej efektem powinno być wypracowanie prawa skutecznie wypełniającego swoją rolę zarówno wobec państwa, jak i obywateli
Mam nadzieję, że interesujący artykuł prof. Elżbiety Mączyńskiej „Podatkowa bańka – wstańka” („Eko+” z 20 sierpnia) rozpocznie wreszcie poważną debatę publiczną o systemie podatkowym.
Trzeba zauważyć, że w ciągu ostatnich dwudziestu lat, mimo bezprecedensowego postępu wiedzy i rozwoju krajowego piśmiennictwa na ten temat, brak było badań interdyscyplinarnych oraz dyskusji, która mogłaby służyć sformułowaniu podstawowych diagnoz stanu rzeczy oraz ocen o obiektywnym charakterze.
W przestrzeni publicznej wymianę myśli oraz krytykę zastąpiła wulgata, nie tylko kształtująca świadomość polityków i demoralizująca obywateli, ale i uniemożliwiająca faktycznie jakiekolwiek procesy racjonalizacji czy naprawy systemu. Bez jego badań i publicznej krytyki ich wyników zapomnijmy o wyjściu z obecnego dołka, który można zmierzyć zarówno miliardowymi kwotami deficytu, jak i skalą pogłębiającej się niemocy.
Większości polityków dotknęła „impotencja podatkowa”. Sami się tej choroby raczej nie pozbędą, bo pogodzili się z tym stanem i jest on wygodny i (pozornie) bezpieczny.
To nie takie proste
Choć z większością tez autorki się zgadzam, niektóre jej poglądy wymagają polemiki. Zacznę od tezy utożsamiającej podatki z prawodawstwem zakładającej występowanie zależności: proste ustawy
– prosta praktyka organów podatkowych – tani koszt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta