Nielegalne dopalacze
W sklepie w Wawrze policja skarbowa odkryła nielegalne dopalacze.
Funkcjonariusze znaleźli około 50 saszetek z nielegalnymi substancjami. Zostały one przekazane policji. Na razie właściciel sklepu nie usłyszał zarzutów karnych. – Musimy powołać biegłego, który zbada te substancje – mówi policjant. Jeżeli potwierdzi podejrzenia, właściciel usłyszy zarzut handlu środkami odurzającymi. Grozi za to do dziesięciu lat więzienia.
Funkcjonariusze Urzędu Kontroli Skarbowej podejrzewają, że w środkach znajdują się zdelegalizowane po nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii syntetyczne kanabinoidy i mefedron. Od środy skarbówka kontroluje wszystkie sklepy, w których sprzedawane są dopalacze. W stolicy jest 56 takich punktów.