Zapomniana codzienność
Co łączy zalewajkę z Radomska, żelazny most wiszący konstrukcji łańcuchowej na rzece Mała Panew, babciną maszynę do szycia czy żelazko z duszą ściągnięte ze strychu i stary młyn?
Odpowiedz jest oczywista – Europejskie Dni Dziedzictwa, a ściślej osiemnasta edycja imprezy przebiegająca pod hasłem „Od pomysłu do przemysłu”.
Jej bohaterami są w tym roku zabytkowe obiekty przemysłowe, ich historia, wynalazki, polska myśl techniczna, ginące zawody; inaczej mówiąc – szeroko rozumiana sfera gospodarki, związani z nią ludzie, zwyczaje, tradycje. Dlaczego potrzebujemy aż specjalnej okazji, by je docenić? Polecam rozmowę z Pauliną Florjanowicz, p.o. dyrektora Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków.
Nasz dodatek aż kipi od informacji o spotkaniach, wyprawach, piknikach, jarmarkach, turniejach, wystawach, przejażdżkach, degustacjach, jakie zaplanowali organizatorzy EDD we wszystkich województwach. Każdego roku jest tych imprez ponad tysiąc. Starczy dla każdego.
Ewa Zielińska