Tajemnicze życie stulatki
Jest staruszką. Już nie pamięta, kiedy przestała być piękna. Ale trzyma się. I puchnie z dumy, bo jest jedyną z czterech sióstr, z której nie uciekło życie, a być może niedługo odzyska urodę.
Budzi się wcześnie, ale nie z brzaskiem dnia. Jej podopieczni mają wszędzie blisko, więc nie muszą się zrywać o świcie. Kiedyś zresztą więcej spieszyło się do pracy. No i byli obcy, którzy bez zgody korzystali z ciepłej miejscówki na schodach, rano będąc nieraz powodem zamieszania. Chociaż i oni ją czasami rozbawiali. Na przykład, kiedy budzeni przez stróża o piątej mówili: „Za wcześnie, proszę mnie obudzić o wpół do szóstej”. Tak czy inaczej ucieszyło ją odrestaurowanie klatki i zamontowanie na trojgu swoich drzwi domofonów. Teraz jej ludzie schodzą rano po marmurze i bez lęku, że się o kogoś potkną.
Jej atrakcyjność wzrosła także za sprawą nowych, którzy otworzyli knajpkę. Ciepłą i przyjazną. Tu starsi przyjaciele, którzy się nie spieszą, mogą wypić poranną kawę, zjeść coś smacznego, spokojnie pogawędzić o dawnych czasach.
Poranny gwar najbardziej jednak słychać na podwórku. To tradycyjna przedwojenna studnia, więc dźwięki się niosą, że ho, ho. Stukanie garnków, brzęk talerzy, pospieszne rozmowy... Gdyby była jak inne, poruszenie trwałoby krótko i zaczęłoby się znów dopiero pod wieczór. Ale ona jest wyjątkowa.
Studnia osobliwości
Cały dzień ma zajęty. Przychodzą do niej ludzie, którzy pamiętają ją z dawnych lat, ale i młodzież z dalekiego kraju, której przewodnicy chcą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta